Naprawdę? To już? Dla wielu to półmetek wakacji, ale dla mnie jeszcze dwa miesiące nicnierobienia (no, prawie). Po kilku dniach odpoczynku od upałów, ponownie robi się bardzo ciepło. W lipcu pogoda dopisała i sierpień zapowiada się równie wspaniale.
W porównaniu do zeszłego miesiąca, teraz mam więcej planów. Będą jednodniowe wypady, odwiedziny i po prostu, więcej czasu spędzonego z mamą :-)
Na pierwsze sierpniowe śniadanie zjadłam owsiankę, bo już dawno jej nie było. Dodałam borówki i posypałam sezamem. Smaczny początek dnia i miesiąca.
Pięknych sierpniowych dni!
kolejny miesiąc pysznie powitany smaczną owsianką :)
OdpowiedzUsuńI kolejne pyszne śniadanko :) I do tego urocza kicia :)
OdpowiedzUsuń