Co takiego znalazło się w tym roku pod moją choinką? Z pewnością trafione i wymarzone prezenty od najbliższej rodziny oraz przyjaciółki. A cieszę się również, bo podarunki, które sprawiłam bliskim, także bardzo się podobają. To zaskoczenie i radość po ujrzeniu zawartości paczuszki jest bezcenne.
Spełnienie mojego marzenia z dzieciństwa! Kiedyś panowała moda na Polaroid i pamiętam jak bardzo chciałam mieć taki aparat. Niestety, nie doczekałam się, moda minęła, aparaty zniknęły. Ale szczęśliwym trafem powróciły w nowej wersji i Gwiazdor spełnił moje marzenie :-))
Jednak moje prezenty zdecydowanie zdominowała biżuteria. I w moim przypadku to strzał w dziesiątkę. Bo prawda jest taka, że osobiście prawie w ogóle nie kupuję wisiorków czy bransoletek, a większość tego co posiadam, otrzymałam. Jedyne co sobie od czasu do czasu zakupię, to kolczyki. Dlatego takie prezenty tym bardziej cieszą, a i na pewno się przydadzą.
Oczywiście nie zabrakło czegoś słodkiego i do poczytania, zainspirowania :-)
Widzę że i Ty zabrałaś się dzisiaj do pokazywania prezentów jak ja ! :)
OdpowiedzUsuńŚwietne prezenty a ta bransoletka skradła moje serce <3
Polaroid! Moje marzenie :)
OdpowiedzUsuńa u mnie nie ma prezentów... buuu :(
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie wpisy :) Cudne prezenty :) A u mnie prezenty żadne praktycznie :(
OdpowiedzUsuńCudowne prezenty! Też zawsze chciałam taki aparat. Nie wiedziałam, że takie produkują! :)
OdpowiedzUsuńgenialny prezent!! sama od paru lat przeglądam polaroidy, świetne aparaty i również jedno z moich pragnień :) widać, że twój Gwiazdor wiedział o czy marzysz :)
OdpowiedzUsuńPalaroid! ♥ Może też kiedyś się go doczekam... :)
OdpowiedzUsuńJa chyba byłam niegrzeczna:D
OdpowiedzUsuńAle Ci zazdroszczę aparatu Basiu! :) Będzie idealny na sylwestrową imprezę :D
OdpowiedzUsuń