O tej porze roku moje zdrowie lubi nieco szwankować. I choć nie przepadam za chodzeniem do lekarzy, to muszę się w końcu wybrać. Ciągłe problemy z zatokami już mnie denerwują, serio. Ale myślę pozytywnie, bo ze wszystkim można sobie poradzić.
Po wichurach nieśmiało zza chmur wygląda słońce, więc chwytam kurtkę i wychodzę. Na deser czeka piankowy puch. Motylki na wierzchu zwiastują nadejście wiosny :-)
Piankowy deser z galaretki
inspiracja
1 galaretka Mojito
1 opakowanie bitej śmietany
3/4 szklanki mleka
1 szklanka gorącej wody
Galaretkę rozpuścić w jednej szklance wody. Wystudzić - musi być płynna, ale zimna.
Bitą śmietanę zmiksować z zimnym mlekiem, gdy będzie gęsta dolewać wąskim strumieniem galaretkę. Chwilkę miksować.
Rozlać do miseczek i ozdobić, kolorowymi posypkami, biszkoptami, piankami.
Miłego dnia!
Wygląda bajecznie i jeszcze nie słyszałam o takim deserze . :)
OdpowiedzUsuńpyszności, zjadłabym taki deser:)
OdpowiedzUsuńOch - mus jak chmurka! Wygląda tak delikatnie i smakowicie, że mam ochotę przygotować go jeszcze dziś :)
OdpowiedzUsuńdeser jak chmurka! wygląda tak puszyście :)
OdpowiedzUsuńMniam!.
OdpowiedzUsuńwygląda genialnie! uwielbiam słodyczki o takiej konsystencji! :) szkoda, że na studiach nie mam robota :(
OdpowiedzUsuńPyszności! Szybko, łatwo i pysznie :)
OdpowiedzUsuń