Lubię wersje mini. Takie na raz, małe, urocze. Niby dobrze znane naleśniki, ale jednak ciut inne. Idealne na pierwsze czerwcowe śniadanie. Taka osłoda była mi także potrzebna przed wizytą u dentysty. Nieco niefortunny prezent z okazji Dnia Dziecka sobie sprawiłam, bo i trochę bolało, ale ząb nie wybiera ;-).
Miałam napisać już wczoraj, ale kłopoty z internetem pokrzyżowały mi plany. Z małym opóźnieniem, zapraszam!
Mini pancakes z truskawkami
1 szklanka mąki
1 szklanka mleka lub maślanki
1/4 szklanki cukru pudru
1 jajko
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
1/4 szklanki oleju
szczypta soli
1/2 opakowania serka mascarpone
2 łyżki śmietanki 36%
1 łyżka cukru pudru
owoce, u mnie truskawki
Przygotować ciasto - zmiksować ze sobą wszystkie składniki i odstawić na 15 - 20 minut.
Owoce umyć i pokroić w plasterki.
Śmietankę ubić z cukrem pudrem i dodać mascarpone i chwilę ubić razem.
Ciasto nakładać na sucha patelnię łyżeczką tworząc mini placuszki. Pancakes smażyć przez kilka sekund na średnim ogniu z obu stron, delikatnie przekładając.
Z gotowych placuszków układać wieżyczkę naprzemiennie z kremem i owocami i nadziewać je na patyczki. Można również ozdobić wierzch :-).
Ja też kocham wszystko w wersji mini! :) Urocze :)
OdpowiedzUsuńurocze takie mini, a z pewnością jakie smaczne <3
OdpowiedzUsuń