Miłe, urodzinowe chwile w gronie najbliższych minęły, a mnie pozostały kolejne radosne wspomnienia. Byli goście, życzenia i nieco pysznego jedzenia. Głównym punktem urodzinowego spotkania był tort mojego wykonania. Specjalnie w ulubionych smakach brata, za którymi ja także przepadam :-). Zostałam obdarowana kilkoma wspaniałymi prezentami i ciepłymi, szczerymi słowami. Bardzo dziękuję za Wasze życzenia! :-)
Mój śniadaniowy tydzień tym razem nie udał się w pełni. Chyba przedwcześnie ostatnim razem pochwaliłam swoje postępy w organizacji porannego czasu ;-). Mam nadzieję, że już niedługo znajdę równowagę i dzięki temu będę także tutaj pojawiać się częściej i regularniej.
Pięknego, słonecznego tygodnia! Słyszałam, że lato jeszcze się z nami nie pożegnało :-).
yummy :) uwielbiam domowe torty :)
OdpowiedzUsuńPiękne ciasto, jadłabym! :D
OdpowiedzUsuńSto lat. Bardzo podoba mi się Twoja szklanka. Skąd jest?
OdpowiedzUsuńTo prezent od przyjaciółki :-).
Usuńmagia ^^ :)
OdpowiedzUsuńTort na pewno był pyszny, bo wygląda świetnie :)
OdpowiedzUsuń