Późno tutaj zaglądam, ale niedawno wróciłam z kina. Od rana czymś się zajmowałam, a po południu spotkałam się z przyjaciółką. Zakupy, kino, pogaduszki. Już dawno nie miałam takiego sympatycznego, sobotniego popołudnia i wieczoru.
Na śniadanie wrzuciłam sobie nieco kalorii. Ale warto było, bo świeża, mięciutka chałka posmarowana masłem i polana miodem, to zestaw idealny. Szczególnie w ponure poranki, porcja miodku osłodzi nasz dzień :-)
Mmm ... chałka z miodem <3
OdpowiedzUsuńtakich pyszny kalorii sama bym sobie wrzuciła , dawno nie jadłam chałki ;p
OdpowiedzUsuńNawet nie masz pojęcia jak bardzo kocham takie śniadania :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam chałkę, a nie jadłam jej już wieki, w sumie nawet nie wiem dlaczego... taka świeża z masełkiem, miodem i gorącym mlekiem czy kakao najlepsza :)
OdpowiedzUsuńzainspirowana tym śniadankiem upieklam wczoraj pyszny domowy chlebuś, posmarowałam masełkiem i dodałam miodu.... pyyyyycha !
UsuńWspaniale! Domowy chlebek w takim zestawie to śniadanie cud, miód, dosłownie :-))
Usuńśniadanie idealne:)
OdpowiedzUsuńJej zdałam sobie sprawę, że wieki nie jadłam chałki. Pysznie tu.
OdpowiedzUsuń