W grudniu zawsze jakoś tak łatwiej i lepiej. Wszystko większą przyjemność sprawia. Z radością najmniejsze rzeczy i najbardziej błahe się robi. Kubek faktycznie rewelacyjny. Mam niemal identyczny, ale tak 3 razy bardziej pojemny, co chyba się przydaje na nadchodzące tygodnie :D. Ale renifery takie same namalowane! :)
Magiczny... chciałabym, żeby kiedyś był... zawsze mam głowę pełną marzeń, a później... Przeuroczy jest ten kubek, idealny do gorącej czekolady (o której myślę dzisiaj bez przerwy :D wypiłam pierwszą czekoladę od czasów liceum, była taaaaaaka pyszna:D)
Niech się spełni :) Fajne zdjęcie :)
OdpowiedzUsuńOj mroźnie, zdecydowanie za mroźnie.. Ale kubek masz idealny na gorące napoje w te zimne wieczory i poranki :)
OdpowiedzUsuńI jeszcze niech śniegu dużo napada :D
OdpowiedzUsuńW grudniu zawsze jakoś tak łatwiej i lepiej. Wszystko większą przyjemność sprawia. Z radością najmniejsze rzeczy i najbardziej błahe się robi. Kubek faktycznie rewelacyjny. Mam niemal identyczny, ale tak 3 razy bardziej pojemny, co chyba się przydaje na nadchodzące tygodnie :D. Ale renifery takie same namalowane! :)
OdpowiedzUsuńNiech ten grudzień będzie najmagiczniejszy ze wszystkich dotychczasowych! :)
OdpowiedzUsuńMagiczny... chciałabym, żeby kiedyś był... zawsze mam głowę pełną marzeń, a później...
OdpowiedzUsuńPrzeuroczy jest ten kubek, idealny do gorącej czekolady (o której myślę dzisiaj bez przerwy :D wypiłam pierwszą czekoladę od czasów liceum, była taaaaaaka pyszna:D)