Można dzisiejszy dzień lubić lub wręcz przeciwnie, ale jedno trzeba przyznać, to naprawdę sympatyczne święto. Wzajemną sympatię okazujemy sobie na co dzień, a dziś jest szczególne uczczenie uczuć, które są obecne w naszym życiu. To miłe i choć jakoś szczególnie nie obchodzę Walentynek, to mam osoby (i kotkę ;-)) w swoim życiu, którym mogę powiedzieć, że są dla mnie ważne. A przy tej okazji można także coś upiec :-).
Piernikowe serce na zdjęciu, to prezent od mojego kochanego brata. Przywiózł je dla mnie jeszcze w grudniu, prosto z Berlina.♥
Wszystkiego najlepszego! /Aggie
OdpowiedzUsuńSłodkie to ze strony Twojego brata! :) Mam nadzieję, że Walentynki udane :)
OdpowiedzUsuńWyznanie miłości po niemiecku brzmi nieco przerażająco... Ale serduszko prześliczne :)
OdpowiedzUsuń