Wiosenne Święta Wielkiejnocy już prawie za nami. Choć nie złożyłam Wam tutaj życzeń, to mam nadzieję, że każdy spędził miło i rodzinnie ten czas. W radosnej, pełnej barw atmosferze przy smacznie zastawionym stole, gdzie na chwilę można było zapomnieć o codziennych troskach i cieszyć wspólnym towarzystwem.
U mnie właśnie tak było :-).
a Bianka jak je zniosła, bo mojego kinie przeczyściło po odrobinie barszczyku świątecznego, mam nadzieje, że to nie dlatego, że był z święconych pokarmów :D milka <3
OdpowiedzUsuńBianka ma się dobrze :D. Choć podkradła kawałki kabanosa, ale nie zdążyła zbyt wiele zjeść ;-).
Usuńooo to niezły urwis z twojej koteczki ;) moja za to jest bardzo wybredna i na kiełbaskę kręci pyszkiem ;)
UsuńU mnie może aż tak miło nie było ale również miałam te jajka z Milki, również w wersji mini, czekoladę z Wielkanocnej edycji i tego króliczka Lindt, który nadal siedzi w półce. xD
OdpowiedzUsuńCudownie czuć tą atmosferę świąt, szkoda, że "święta, święta i po świętach", i że tak szybko mijają :(..
OdpowiedzUsuń