Moje śniadanie także się topiło, a jakie było dobre! Owsianka w słoiczku po maśle orzechowym z czekoladą Malaga i lodami pistacjowymi (najlepszymi!). Chyba bardzo polubiłam lody pistacjowe.
Skoro jestem już przy temacie jedzenia, to... w końcu będą meble! Koniec kuchennego chaosu jest coraz bliżej.
W kolejne upalne dni będziemy nadal leżeć plackiem.