27.07.2015

O szczęściu, czyli magia ukryta w codzienności

Zastanawiałam się co zrobić. Może już pora się pożegnać? Nie bywam już tutaj tak często jak kiedyś, życie. Trochę się pozmieniało, nic nie trwa wiecznie, ale wierzę, że nic nie dzieje się bez przyczyny. I choć wciąż poszukuję swojego miejsca, to zdałam sobie sprawę, że radość już odnajduję w drobnostkach, krótkich chwilach, codzienności. Te chwile mają w sobie magię i one budują moje szczęście. Dostrzeżenie ich, wiara i nadzieja sprawią, że w końcu odnajdę...
Dlatego nie odchodzę. Będę się dzielić chwilami budującego się szczęścia. Mam nadzieję, że nadal będziecie tutaj zaglądać i odkrywać magię skrywającą się wokół nas.

11.07.2015

Dobry w czasie upału i letnie zakupy

Mało mnie tutaj, choć miałam inne zamiary. Chyba brakuje mi chęci i motywacji do częstszego pisania, ale mam nadzieję, że ten mały kryzys w końcu minie.

Upalne dni były i tak, jak szybko się pojawiły, tak też szybko zniknęły. Ale zdążyło nieźle pogrzać i wbrew żarowi lejącemu się z nieba, ja czułam się naprawdę dobrze. A jak wróciła typowa dla naszego klimatu aura, to znów witaj zmienne samopoczucie. Jednak kiedy jeszcze grzało, mama zrobiła wspaniały chłodnik :-). To najlepszy obiad w takie dni, a do tego młode ziemniaczki z masłem, bułką tartą i koperkiem, mniam!
W wakacje coraz popularniejsze są u nas letnie wyprzedaże. Może jeszcze to nie jest to, co na zachodzie, ale jest coraz lepiej. Na witrynach sklepowych pełno szyldów zachęcających do kupienia po atrakcyjnych zniżkach. I dla chcącego nic trudnego, można znaleźć coś ładnego ;-). Mnie w ręce wpadły bluzki, sukienka oraz sandały. Tylko legginsy i okulary przeciwsłoneczne nie były po przecenie.
A Wy, kupiliście coś na wyprzedażach?

1.07.2015

Trus-kawka

Lipiec powitałam iście truskawkowo, choć takiego dnia wypełnionego truskawkami spodziewałabym się w czerwcu. Cóż, bywam czasami taka nieco przewrotna ;-). Te cudowne owoce gościły dziś u mnie w niemal każdym posiłku, co nie było zamierzone, ale jakoś tak wyszło, haha. Po obiedzie stwierdziłam, że na dzisiaj już mam dosyć. Jednak mama kupiła kolejną porcję i jutro na pewno znów się skuszę.
Z dzisiejszych truskawkowych dań najlepsza była szybka mrożona kawka. A dokładniej trus-kawka.
Przepis ze strony Jacobs. Baw się kawą.
Szybka truskawka

2 łyżeczki kawy rozpuszczalnej Jacobs
150 ml wody
łyżeczka cukru
2 kulki lodów truskawkowych
bita śmietana
świeża truskawka
mięta - nie miałam, więc pominęłam

Kawę wymieszać z wodą. W szklance ułożyć kulki lodów, zalać przygotowaną kawą. Truskawkę pokroić na kawałki, miętę posiekać i połączyć z truskawką. Szklankę udekorować bitą śmietaną i truskawką zmieszaną z miętą.
Trochę jej tutaj nie było, a wiem, że upominano się o Bianeczkę. Oto jest! i na dobry początek miesiąca wita Was z szafy ;-).