Zastanawiałam się co zrobić. Może już pora się pożegnać? Nie bywam już tutaj tak często jak kiedyś, życie. Trochę się pozmieniało, nic nie trwa wiecznie, ale wierzę, że nic nie dzieje się bez przyczyny. I choć wciąż poszukuję swojego miejsca, to zdałam sobie sprawę, że radość już odnajduję w drobnostkach, krótkich chwilach, codzienności. Te chwile mają w sobie magię i one budują moje szczęście. Dostrzeżenie ich, wiara i nadzieja sprawią, że w końcu odnajdę...
Dlatego nie odchodzę. Będę się dzielić chwilami budującego się szczęścia. Mam nadzieję, że nadal będziecie tutaj zaglądać i odkrywać magię skrywającą się wokół nas.