11.07.2015

Dobry w czasie upału i letnie zakupy

Mało mnie tutaj, choć miałam inne zamiary. Chyba brakuje mi chęci i motywacji do częstszego pisania, ale mam nadzieję, że ten mały kryzys w końcu minie.

Upalne dni były i tak, jak szybko się pojawiły, tak też szybko zniknęły. Ale zdążyło nieźle pogrzać i wbrew żarowi lejącemu się z nieba, ja czułam się naprawdę dobrze. A jak wróciła typowa dla naszego klimatu aura, to znów witaj zmienne samopoczucie. Jednak kiedy jeszcze grzało, mama zrobiła wspaniały chłodnik :-). To najlepszy obiad w takie dni, a do tego młode ziemniaczki z masłem, bułką tartą i koperkiem, mniam!
W wakacje coraz popularniejsze są u nas letnie wyprzedaże. Może jeszcze to nie jest to, co na zachodzie, ale jest coraz lepiej. Na witrynach sklepowych pełno szyldów zachęcających do kupienia po atrakcyjnych zniżkach. I dla chcącego nic trudnego, można znaleźć coś ładnego ;-). Mnie w ręce wpadły bluzki, sukienka oraz sandały. Tylko legginsy i okulary przeciwsłoneczne nie były po przecenie.
A Wy, kupiliście coś na wyprzedażach?

1 komentarz:

  1. Słodycze... niestety :D Choć może jeszcze ... nie same żarcie xDD masakra... Ale ty przynajmniej kupiłaś coś ładnego! ;) Chłodnik! Nigdy nie jadłam aż wstyd przyznać, raz tylko z kubka coś jak kefir...

    OdpowiedzUsuń