18.07.2011

Amaretto

Trochę robi się nudno, bo co chwilę piekę coś z malinami. Ale trudno się oprzeć kiedy z działki dostaję kolejną porcję. Zapach malin podczas pieczenia jest bezcenny.
Z okazji wizyty Em chciałam upiec coś specjalnego. Migdałowe ciasteczka amaretti i maliny? Czemu nie. Ciasto okazało się genialne i szkoda, że na taką małą foremkę. Nie pozostał nawet okruszek ;)
Właśnie, od niedawna posiadam małą tortownicę. Wreszcie! ;D

Ciasto z malinami i ciasteczkami amaretti
przepis z bloga raspberries and cream 

175 g miękkiego masła, plus dodatkowo do natłuszczenia
175 g drobnego cukru trzcinowego
3 jajka
140 g mąki pszennej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli
85 g mielonych migdałów
140 g ciasteczek amaretti, połamanych
250 g malin

Piekarnik nastawić na 160 stopni. Natłuścić i wyłożyć papierem dno tortownicy o średnicy 20 cm (u mnie 21 cm). Masło, cukier, jajka, mąkę, proszek, szczyptę soli i mielone migdały utrzeć w dużej misce.
Połowę ciasta wyłożyć do foremki i wygładzić powierzchnię, posypać ponad połową pokruszonych amaretti i 1/3 malin. Łyżką nałożyć pozostałe ciasto i delikatnie rozsmarować. Na koniec posypać pozostałymi ciasteczkami i połową pozostałych malin.
Piec ok. 55-60 minut (sprawdzić patyczkiem).
Studzić 15 minut w foremce, po czym przełożyć na talerz. Można podawać ciepłe lub zimne z pozostałymi malinami i odrobiną śmietany.
My zjedliśmy bez dodatkowych malin i śmietany :)

4 komentarze:

  1. o matko ale byms chrupała teraz do kawki! rewelacyjnie wygląda

    OdpowiedzUsuń
  2. Maliny nigdy się nie nudzą! A już na pewno nie z amaretti!

    OdpowiedzUsuń
  3. Duś dziękuję :)
    Monica ja wcześniej nie znałam połączenia malin z amaretti, ale już wiem, że jest genialne i szykuję się do ponownego upieczenia ciasta ;D Malin nigdy dość!

    OdpowiedzUsuń