popovers z nutellą
Hej! Jak mija Wam sobota? Pogoda dopisuje? Ja wstałam dzisiaj dość wcześnie aby do śniadania przygotować genialne popovers. To hit w naszym domu i co jakiś czas gości w weekendowe poranki. Rodzinka zazwyczaj zjada same, bez dodatków, ale ja lubię trochę urozmaicić. Dodaję dżem, masło orzechowe lub tak jak dziś nutellę. Gorące popovers nadziane kremem, który cudownie się rozpływa...
A pogoda w moim mieście nieco się pogorszyła, ale jak podają, to przejściowe. Pochmurno, wieje i pada. Chyba zanosi się na burzę. Jednak jutro ma być ponownie bardzo ciepło i słonecznie.
I jutro Światowy Dzień Pieczenia! Kto się przyłączył do wyzwania? ;-)
a tak wczoraj myślałam, czy nie zrobić dzisiaj popvers na śniadanie! :))
OdpowiedzUsuń*_*
OdpowiedzUsuńDobrze, że jej nie mam w domu. Bo dorwałabym się teraz i zjadła cały słoik^^:D
popovers ???? Pierwszy raz słyszę.... Na prawdę wyglada smacznie
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się takie "bułeczki":)
OdpowiedzUsuńnutella to chyba ze wszystkim *.*
OdpowiedzUsuńzapraszam na indyka w pomarańczach i na rozdanie :)
www.cookplease.blogspot.com
Ale cudne! :)
OdpowiedzUsuńJejku, cuda! Nie słyszałam jeszcze o popovers, ale teraz wiem, że kiedyś je zrobię.
OdpowiedzUsuńErvisha, whiness skoro jeszcze nie spotkałyście się z popovers, to bardzo, bardzo gorąco polecam! Pojawiły się na moim blogu wraz z przepisem ponad rok temu, więc jeśli macie ochotę, zajrzyjcie tutaj: http://barbara-k.blogspot.com/2012/01/hop.html :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Już widziałam przepisy bo od razu zaczełam szukać :D Zauwazyłam, że podobnie robi sie je jak muffinki, jednak smakują inaczej.... Czy to przez to w jakiej temp. je pieczemy?
Usuńz nutellą hmmm nie przepadam za nią, ale chętnie zjadłabym takie puszyste popovers ;)
OdpowiedzUsuń