21.05.2013

Zielono na parapecie

Wraz z wiosną na moim parapecie pojawiły się cztery zielone kubełki. Na każdym inny napis: tymianek, pietruszka, bazylia i szczypiorek. Lubię obserwować jak z dnia na dzień, z godziny na godzinę z ziemi wyłaniają się zielone pąki i są coraz większe. Naturalnie wszystko już zostało sprawdzone i zatwierdzone przez Biankę ;-)

9 komentarzy:

  1. Ja mam bazylię i pomidory hodowane od ziarenek :) i wcale się nie cieszę, jak mój kot do nich się zbliża, już mi kilka kiełkujących nasionek ukradł.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na początku też się zastanawiałam czy kicia nie będzie grzebać w ziemi, ale okazało się, że nie ma złych zamiarów ;-) Wszystko dokładnie obwąchała i teraz też tylko, że tak napiszę, 'wąchnie' przechodząc :D

      Usuń
  2. Ładne rośnie :) też mam w domu taki mini ogródek :)

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie rośnie bazylia z tej serii :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie ma to jak własne zioła :)

    OdpowiedzUsuń
  5. domowe zioła, najlepsze ;) też mam ;p

    OdpowiedzUsuń
  6. Chcę Twojego KOTA! Mooogę?

    OdpowiedzUsuń
  7. też bym chciała mieć swoje takie zielone;d
    co do mydła to jeszcze nie wiem, czytałam o nim własnie na jednym z blogów i kurde chodziło za mną i musiałam je kupić żeby wypróbować. napiszę więcej jak je przetestuję:)

    OdpowiedzUsuń