smażone grzanki z szynką i jajkiem sadzonym, zielona herbata
Na koniec śniadaniowego tygodnia prosto i szybko. Przez siedem dni pokazywałam Wam moje śniadania i mam nadzieję, że udało mi się nieco zainspirować i podsunąć pomysły na smaczne i nietrudne poranne posiłki ;-) Mam zamiar powtarzać taką swoją małą akcję co jakiś czas, ale jeszcze nie wiem jak często.
Co Wy na to? :-)
Przełożone spotkanie z wczoraj odbyło się dziś bez problemu. Kilka miłych godzin spędzonych przy dobrym jedzeniu, winie i pogaduszkach. Przyjaciółka podarowała mi książkę o... kotach :-) Prezent wspaniały dla kociary. I już nie mogę doczekać się lektury!
pyszne wytrawne śniadanko ;)
OdpowiedzUsuńwygląda rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńu mnie też dzisiaj było sadzone jajo, tylko dodatki inne ;)
a ja na to, że dziękuję Ci za inspirujące śniadania :* czekam na kolejne ;D
OdpowiedzUsuńmiłej lektury nowej książki !
kocham takie jajeczko. jeszcze jak wypłynie z niego płynne żółtko to już w ogóle jestm w raju. Twoje wygląda właśnie na takie ;)
OdpowiedzUsuńAŻ się chce jeść, mimo że brzuch pełny! :)
OdpowiedzUsuńCudownie to wygląda. :) I powiem Ci jeszcze - ta kocia łapka super na górze. <3 :D
OdpowiedzUsuń