pieczony omlet czekoladowy z borówkami, zielona herbata
Korzystam z ostatnich letnich owoców i kupuję ulubione borówki. W tym tygodniu był koktajl borówkowy, ale dziś jest coś zupełnie innego. Upiekłam omlet, a to znacznie łatwiejsze niż usmażenie. Nie wymaga przewracania, więc nie ma obawy, że się nie uda. Był tak dobry, że na pewno będę robić go częściej :-)
|jeden omlet - inspiracja z Filozofii smaku|
1 jajko, białko i żółtko oddzielnie
1,5 łyżki drobnego cukru
1 lekko czubata łyżka mąki pszennej
pół lekko czubatej łyżki kakao
borówki
Białko ubić na sztywną pianę. Następnie stopniowo dosypywać cukier, dalej ubijając. Dodać żółtko, miksując na najmniejszych obrotach do połączenia. Przesiać mąkę z kakao, wymieszać delikatnie łyżką do połączenia. Blachę z piekarnika wyłożyć papierem do pieczenia. Rozsmarować placek i na cieście ułożyć borówki. Piec przez 7-10 minut w 180 stopniach. Zdjąć omlet z blachy - najlepiej odwrócić delikatnie papier z omletem na drugą stronę i odkleić go. Posypać cukrem pudrem.
jak rewelacyjnie się prezentuje i ten cukier puder leciutki jak piórko ;)
OdpowiedzUsuńJa przez ten puder od razu myślę o zimie ;p
OdpowiedzUsuńuwielbiam ten kubek i talerzyk! :D
żeby mi zawsze takie omlety wychodziły to byłabym w niebie :D
OdpowiedzUsuń