1.08.2015

Zimowy deser w gorące lato

Upalne dni ponownie zawitają, tak mówią. To dobrze, właśnie jesteśmy na półmetku wakacji, więc niech jeszcze grzeje słońce jak najmocniej ;-). Ten deser przygotowałam niedawno, przy poprzedniej fali upałów i trzeba przyznać, że skutecznie ochłodził gorące popołudnie. Przepis znalazłam w zimowym numerze "Moje Smaki Życia", ale według mnie idealnie sprawdzi się także latem. Przypomina mi tiramisu, tylko całość jest zmrożona. I ze względu na to podobieństwo wiedziałam, że będzie smakować mojemu bratu, który wprost uwielbia ten włoski deser. Nie myliłam się ;-).
Mrożona terrina kawowa
|"Moje Smaki Życia" nr 1 (26) styczeń 2015|

1 czubata łyżka kawy rozpuszczalnej
150 g cukru
125 ml wody
660 ml śmietanki 30%
500 g mascarpone
90 g gorzkiej czekolady
200 g herbatników maślano-kakaowych (u mnie zwykłe maślane)
2 łyżki kakao

Wodę wlać do rondelka, dodać cukier i kawę, gotować, aby składniki się rozpuściły. Odstawić do wystudzenia.
Ubić 550 ml śmietanki. Osobno wymieszać mascarpone z syropem kawowym, dokładać porcjami ubitą śmietankę i mieszać łyżką.
Formę keksową wyłożyć folią spożywczą, na spód położyć kilka herbatników, na nie przełożyć część masy, potem kilka herbatników, powtórzyć czynność. Gdy cała masa zostanie przełożona, przykryć ją herbatnikami. Wstawić do zamrażalnika na 5-6 godzin.
Resztę śmietanki podgrzać, do gorącej wrzucić czekoladę, wymieszać, odstawić do wystudzenia. Z masy uformować trufle, obtoczyć je w kakao.
Godzinę przed podaniem przełożyć deser do lodówki, potem wyłożyć na paterę, ozdobić truflami, posypać kakao.

//Miałam kilka gotowych trufelek, więc już nie robiłam tych podanych w przepisie. Masy z podanych proporcji wychodzi naprawdę sporo, a moja keksówka była trochę za mała, aby wszystko pomieścić, więc resztę, która mi pozostała rozdzieliłam do dwóch mniejszych foremek.
Witajcie w sierpniu! :-)

8 komentarzy:

  1. O kurczę, składniki rzeczywiście w stylu tiramisu, które tak uwielbiam. Musiało być tak pyszne, jak wygląda! Ostatnio znów piekę często - ciasto na tydzień, więc zapisuję twój przepis w kolejkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję!
      Super! masz lepsze statystyki w pieczeniu ode mnie ;-). A jak wypróbujesz ten przepis, koniecznie daj znać :-).

      Usuń
  2. Mmm, ależ to musiało być pyszne... :)

    OdpowiedzUsuń
  3. cudo! Wygląda jakby wyskoczył z gazety ^^

    OdpowiedzUsuń
  4. Wygląda świetnie, jak z obrazka!

    OdpowiedzUsuń
  5. Z chęcią bym skosztowała :)

    zapraszam: http://siatkarska-dieta.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj coś mi się wydaje, że to jest mega słodkie :D

    OdpowiedzUsuń