15.12.2011

Wspomnień czar

Jeszcze kilka zdjęć z Berlina autorstwa mojej kuzynki.

Niewiarygodne, już jest 15 grudnia i za dziewięć dni Wigilia. A śniegu jak nie było, tak nie ma. Szkoda, bo dla mnie Święta bez śniegu tracą coś ze swojego uroku. Trudno, na to niestety nie mamy wpływu. Może Matka Natura jeszcze nas zaskoczy? Choć nie muszą to być takie zaspy jakie były w zeszłym roku, ale trochę białego puchu na pewno wielu ucieszy.
Spisałam wszystkie słodkości, które mam zamiar upiec i zaczynam już w weekend. Wybrałam dwa sprawdzone i dwa nowe przepisy. Lubię co roku zrobić coś nowego. Prezenty dla najbliższych też już wybrane. Czuję, że tym razem uporam się ze wszystkim o czasie.. taką mam nadzieję.
A tak było rok temu :)

7 komentarzy:

  1. o jak pysznie było u Ciebie! ja w tym roku też mam listę długą, a co do czego pewnie 2 dania zrobię haha :) za prezentami będę biegać po poniedziałku.

    OdpowiedzUsuń
  2. ciasteczka , mmm :3 uwielbiam pierniczki świąteczne z ozdobami i lukrem ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. jak te pierniki kusząco wyglądają! mniam mnia, slinka mi leci :)
    lunameansmoon.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja dziś rano wyjrzałam za okno.. i śnieg był. ;) Ale jakoś bardzo się z tego powodu nie ucieszyłam, strasznie nie lubię się ślizgać i przewracać! :P

    OdpowiedzUsuń
  5. ja też mam nadzieję, że choć trochę napada na święta. lebkuchen? mniam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja nie lubię jakoś gdy jest śnieg... tzn fajnie jak w Wigilię jest biało i jeszcze prószy, ale gdy wracam do rzeczywistości czyt. zajęć no to tragedia -_-

    OdpowiedzUsuń