Pieczenie i sprzątanie trwa. Z piekarnika właśnie wyjęłyśmy babkę majonezową, a zaraz zabieram się za czekoladowe gniazdka. Mazurek kupiony, bo jeszcze jakoś nie mogę zabrać się za zrobienie samodzielnie. A, że baaardzo lubię to kruche, przekładane ciasto, to za rok postaram się o własne ;-)
Przepiękne kolorowe dekoracje w całym domu wprowadzają radosny nastrój, a Bianka wszystko bacznie obserwuje. Dzisiaj mija tydzień odkąd z nami zamieszkała i zdążyła już się oswoić. Bardzo ciekawska i towarzyska kotka :-) Pozwiedzała całe mieszkanie, do wszystkich się łasi, ale trochę rozrabia, hehe. Jak czegoś chce, dyskutuje. Pierwsze noce sporo miauczała, nie lubi zostawać sama. Jednak powoli się przyzwyczaja do naszego trybu życia. Pierwszy sprawdzian będzie w niedzielę, ponieważ jedziemy na pół dnia do rodziny i zostanie sama. Na pewno sobie poradzi :-)
Ale Świątecznie :)
OdpowiedzUsuńŚliczny kotek !
Pozdrawiam i Wesołych Świąt !
czekoladowe króliki! <3 aaa! xD
OdpowiedzUsuńWesołych świąt! Śliczne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńDziękuję! :-)
UsuńMy dopiero jutro pieczemy ciacha:) Póki co tylko jedzenie przygotowane oraz ciasto na sernik
OdpowiedzUsuńPieczenie jeszcze zniosnę, ale sprzątania nie cierpię :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego na święta !! :)
Wesołych! :)
OdpowiedzUsuńWesołego Alleluja kochana :*
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki żeby kicia za bardzo nie narozrabiała:) o trafiła Ci się miaucząca kicia, zazdroszczę bo mojemu rzadko się zdarza
Dziękuję :*
UsuńNa razie jest całkiem nieźle ;-) Tak, trafiła mi się rozmowna kotka.