Przepisem dołączam do Weekendowej Cukierni, której gospodynią w tym miesiącu jest Dusia.
Wszystkiego dobrego Mamo! :*
Szwedzki letni tortNigella Lawson "Kuchnia. Przepisy z serca domu"
Krem waniliowy
2 żółtka
2 łyżki cukru
2 łyżeczki skrobi kukurydzianej lub mąki ziemniaczanej
250 ml tłustego mleka
łyżeczka ekstraktu waniliowego
Spód do tortu (tortownica o średnicy 23 cm)
3 jajka
250 g cukru
90 ml świeżo zagotowanego wrzątku
1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
150 g mąki
masło do natłuszczenia formy
Na wierzch tortu
ok. 750 g truskawek
2 - 3 łyżeczki cukru
500 ml śmietany kremówki
2 łyżeczki cukru waniliowego
Przygotowanie kremu waniliowego (najlepiej dzień wcześniej)
Podgrzać wszystkie składniki oprócz ekstraktu w garnku na średnim ogniu, mieszając non stop aż krem zacznie gęstnieć (nie zagotować). Po 3 minutach jak zgęstnieje zdjąć z ognia, przełożyć do zimnej miski, wymieszać ekstrakt waniliowy i zostawić w lodówce.
Przygotowanie spodu
Energicznie utrzeć jajka z cukrem, na puszystą masę. Następnie dolać wrzątek, stale, ale delikatnie mieszając. W oddzielnej misce zmieszać proszek do pieczenia z mąką i wsypywać stopniowo do jajecznej mieszaniny. Dno foremki wyłożyć papierem do pieczenia, a boki wysmarować masłem. Przelać ciasto do foremki i piec w 180 stopniach przez ok. 30 minut. Ostudzić po upieczeniu.
Wierzch tortu
500 g truskawek przesypać cukrem i zostawić na jakiś czas, aby stały się błyszczące. Ubić kremówkę na sztywno z cukrem waniliowym.
1/3 ubitej śmietany dodać do ostudzonego kremu waniliowego.
Przekroić ciasto na 3 warstwy i przełożyć 2 z nich kremem waniliowym i truskawkami, które były posypane cukrem. Na wierzch tortu rozłożyć ubitą kremówkę i ozdobić pozostałymi truskawkami.
*Ze względu na mniejszy spód do tortu użyłam trochę mniej śmietany kremówki.
Polskie truskawki i pyszne ciacho:) Mniam :) Ja dziś też na truskawkowo:) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa też piekłam w mniejszej tortownicy i zaskakująco duży mi nie urósł, ale prawda, że pyszne :) Uwielbiam ten tort za smak! Dziękuję, że pobawiłaś się ze mną :*
OdpowiedzUsuńMnie zastanawia dlaczego opadł i trochę za mocno kleił się i kruszył przy krojeniu. Ciężko mi było podzielić na trzy blaty.
UsuńTak! Smakuje cudownie :-) Mimo małych niepowodzeń, zabawa świetna :* Jak jeszcze kiedyś będę robić ten tort, to upiekę biszkopt rzucany, bo wiem, że się uda ;-)
Ten tort rozpływa się w ustach. Widać to gołym, okiem, że był przepyszny!
OdpowiedzUsuńZ pozdrowieniami,
Edith
ślinka cieknie,nie powiem,że nie! :)
OdpowiedzUsuńmniaaam.
pozdrawiam,Monia
Ps. Zapraszam do nas na konkurs,3 pary okularów do wygrania!!
http://sistersloveclothes.blogspot.com/2012/05/konkurs-okulary-od-retrofuturo.html
najważniejsze, że przygotowany z sercem.. :-)
OdpowiedzUsuńJa dla mamy upiekłam kokosanki :) Co do spodu nie mam pojęcia dlaczego opadł, ja ja gdy robię torty używam gotowych biszkoptów :)
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię również na mojego bloga z recenzjami książek.
public-reading.blogspot.com
niesamowicie apetyczne ciacho! hehe w przyszłości byłabym zachwycona, gdyby córa takie łakocie dla mnie piekła :)
OdpowiedzUsuńłaaa!! *___* ten tort wygląda jak MILION DOLARÓW! *___*
OdpowiedzUsuńi mimo, że nie jestem specjalnym tortożercom to ten bajeczny krem wylizałabym bez mrugnięcia okiem! :D
Ja na swoje próby z tortem jeszcze czekam :) Zresztą sesja ważniejsza teraz
OdpowiedzUsuńwięc moja blaszka ma średnicę chyba 25 cm, a nie wiem ile rabarbaru wzięłam dokładnie, chyba pokroiłam takie 4 laski. weź tyle, żeby pokrył całą powierzchnię ciasta :) buziaki i mam nadzieję, że wyjdzie pyszne i że będzie smakowało!
OdpowiedzUsuńw ogole nie widac, ze cos poszlo nie tak, a wrecz przeciwnie az slinka cieknie na sam widok:)
OdpowiedzUsuńwygląda pięknie! ja bym na pewno pochłonęła duży kawałek, haha! ^^ na pewno mamie smakowało. :}
OdpowiedzUsuńoddam nerkę za taki torcik! boski! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTort jest boski :-D
OdpowiedzUsuńna talerzu wygląda mega apetycznie!:))
OdpowiedzUsuńnie przejmuj się, mi też się tort trochę rozpadł przy krojeniu, ale i tak znikną błyskawicznie :)
OdpowiedzUsuńtu zawsze musi być tak pysznie?! :D ejj, jedziemy do niemiec? :(
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba, bardzo <3
OdpowiedzUsuńpodziwiam, ja jakoś nie mam ani serca ani cierpliwości do robienia tortów.
OdpowiedzUsuń