Hej! Wpadłam na chwilę w ostatni dzień maja. Chyba trochę się zaniedbałam i mój organizm się buntuje. Za późno kładę się spać, do tego przejmuję się sesją i jestem zmęczona. Dzisiaj rano miałam okropne zawroty głowy i było mi słabo, myślałam, że nie wstanę. Do tej pory niezbyt dobrze się czuję, ale nie mogę sobie pozwolić na relaks. Wprawdzie dość stresujący tydzień dobiega końca, ale to właśnie jutro mam egzamin z teorii kultury. Fajny prezent na Dzień Dziecka ;-)
Wracam do nauki. Trzymajcie kciuki! :-)
Przepyszna gorąca czekolada o smaku gorzkiej czekolady z płatkami belgijskiej czekolady osłodziła mi popołudnie.
No to trzymam kciuki, powodzenia, a kubek gorącej czekolady zawsze humor poprawia :)
OdpowiedzUsuńMniaaaam, co za pyszności *-*
OdpowiedzUsuńŻyczę szybkiej poprawy formy i lepszego samopoczucia! :)
Powodzenia ;* oj, pyszny napój!
OdpowiedzUsuńcoś wsssspaaaniałego - taka osłoda z pewnością doda sił do stawienia czoła każdemu egzaminowi! :) ja jutro, z okazji dnia dziecka też ma 'cudowny' prezent - egzamin z gry na fortepianie... >.<
OdpowiedzUsuńuszy do góry! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wszystko pójdzie dobrze, trzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam gorącą czekoladę!
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie :)
Z nazwy wyszło mi "czekolada z czekoladą o smaku czekolady" xD
OdpowiedzUsuń