W moim przypadku tym razem padło na rabarbar. Z tego co sobie przypominam, to już kiedyś miałam okazję kosztować, ale raczej nie zapamiętałam naszego spotkania zbyt dobrze ;-) Więc zrobiłam drugie podejście, które oficjalnie jest tym pierwszym i na pewno będę wspominać je znacznie smaczniej.
Mój wybór padł na bardzo proste i szybkie ciasto. Nie miałam czasu, a koniecznie chciałam upiec coś, gdzie mogłabym wrzucić pokrojone kawałki rabarbaru. Pierwszy i bardzo udany wypiek z tym warzywem w roli głównej. Jako drugie danie wczoraj przedstawiłam w wersji zapiekanej z truskawkami pod kruszonką.
Teraz mogę śmiało wykorzystywać inne przepisy z udziałem rabarbaru :-)
4 jajka
3/4 szklanki cukru
pół szklanki oleju
1,5 szklanki mąki pszennej
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
kilka kropel aromatu waniliowego (u mnie niecała łyżeczka ekstraktu)
około 50 dag owoców (można dać więcej)
cukier puder do posypania
Oddzielić białka od żółtek. Białka ubić na sztywną pianę, dodawać stopniowo cukier, dalej ubijając. Do masy dodać żółtka, ubić. Wlać olej i dobrze wymieszać, można zmiksować. Na koniec wsypać mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia oraz wlać aromat/ekstrakt, wymieszać łyżką. Ciasto przelać do okrągłej foremki wyłożonej papierem do pieczenia, o średnicy 26 cm i na wierzch wyłożyć obrany i pokrojony na kawałki rabarbar.
Piec w temperaturze 170 stopni przez około 1 godzinę. Po ostudzeniu posypać cukrem pudrem.
Do ciasta można użyć różnych owoców. To taka łatwa, smaczna i uniwersalna baza.
Bardzo się cieszę, że sięgnęłaś bo to cudo :D rabarbar u mnie gości już od kilku tygodni i pod różną postacią - kompoty, ciasta, dzemy. :D
OdpowiedzUsuńMusiało być pyszne :)
OdpowiedzUsuńSkorzystam z przepisu na ciasto, tylko poczekam na sezon śliwkowy. Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńkocham ciasta z rabarbarem <3
OdpowiedzUsuńale puszyste! cudownie wygląda oprószone cukrem pudrem
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda i smakować musi równie dobrze :)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo smakowicie :) Tego przepisu jeszcze nie próbowałam, czas nadrobić zaległości :)
OdpowiedzUsuńJutro będę piekła podobne ciasto tylko, że zamienię rabarbar na truskawki :) Pięknie wygląda!
OdpowiedzUsuńA nie nie rabarbaru to ja nie lubię.. i mimo, że ciasto zachęcająco wygląda nie przełamałabym się
OdpowiedzUsuń