21.10.2012

Jesienne popołudnia

Jeszcze ciepłe jesienne popołudnia, każdego dnia szybciej uciekające słońce, gęste mgły rozlewające się jak mleko i babie lato. Wczoraj w drodze do cioci łapałam ciepłe promienie i na każdym kroku spotykałam delikatne nici, które niczym taksówki służą małym pajączkom do przemieszczania się. U cioci byli goście, jak zawsze miła atmosfera, moja pierwsza w życiu zupa krem z dyni. I kiciula kuzynki, która chyba mnie polubiła ;-) To była udana sobota, to był sympatyczny weekend.
A jutro kolejny nowy tydzień, zajęcia i wczesne wstawanie. Ach, czasami chciałabym tak jak Bianka przespać cały dzień w cieplutkim domku.

Udanego, pięknego tygodnia :-)

8 komentarzy:

  1. Jesienne spacery są cudowne, szczególnie na wsi.
    Śliczne kocie łapki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. też zazdroszczę moim kotom tych wiecznych drzemek :))

    OdpowiedzUsuń
  3. KotĄ to dobrze ale jeszcze lepiej wyjść na ciepły i żółto-pomarańczowo-jesienny spacer:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Jesień niesie ze sobą pewną tajemnicę,sobota była pięknym dniem:)
    Kto by nie chciał być takim kotkiem w dobrym domu i spać w cieplutkim miejscu każdego dnia:)

    OdpowiedzUsuń
  5. niedługo się zakocham w kotach ! ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Trzeba teraz korzystać z każdych słonecznych i ciepłych dni, bo pewnie już niedługo zrobi się chłodno :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Gdyby nie to że Blania by tęskniła za Tobą-ukradłabym Ci ją!
    Te kocie białe skarpeteczki na łapkach ♥
    (nie jestem normalna,jestem kociarą)

    OdpowiedzUsuń
  8. Też bym sobie pospała jak Bianka ;D chociaż czekaj.. nie.. bo dzisiaj tak mam przez chorobę i I don`t like it :(

    OdpowiedzUsuń