Dzień dobry :-) Dziś czuję się jakby był już jeden z czerwcowych dni. Słońce od samego rana, ciepłe powietrze, przyjemny wiatr, truskawki na śniadanie i na termometrze plus 25. Przy tak pięknej aurze nie miałam problemu aby wstać z łóżka, trochę się porozciągać - poranna gimnastyka musi być ;-), niespiesznie się umyć i usmażyć placuszki. Porcja akurat dla jednej osoby. Szybko, smacznie, letnio. Przepis od wioli. :-)
Placuszki z jogurtu naturalnego
1 małe jajko
4 łyżki mąki
3 łyżki jogurtu naturalnego
szczypta sody oczyszczonej - około 1/5 łyżeczki
Wszystkie składniki wymieszać i smażyć na rozgrzanej patelni na wolnym ogniu.
U mnie podane z truskawkami i dla słodyczy polane miodem.
Ciao!
Uwielbiam jogurtowe :)
OdpowiedzUsuńŚliczne, na dodatek jogurtowe :)
OdpowiedzUsuńTeż miałam dziś wrażenie, że przespałam jakimś cudem wiosnę i obudziłam się w środku lata :) To całkiem miłe. Jak Twoje śniadanie.
OdpowiedzUsuńNie prawie jak w lecie, a dokładnie jak w lecie :) Już zwłaszcza przy takim śniadanku! Muszę zrobić podejście drugie do jogurtowym placuszków. Pierwsze było nieudane :(
OdpowiedzUsuńuwielbiam te jogurtowe placuszki ;)
OdpowiedzUsuńCzy to wiosna, czy lato - JEST PIĘKNIE! :))
OdpowiedzUsuńsłoneczne poranki zdecydowanie działają pozytywnie. :D
OdpowiedzUsuńładnie wyglądają te placuszki :)
uwielbiam takie poranki! ;)
OdpowiedzUsuńi też sobie dzisiaj zjadłam lekkie śniadanko - sałatkę owocową.
Wprawdzie moje śniadanie jadłam w biegu to jednak to nic skoro lato mieliśmy:) jutro sobie sprawie placuchy jak ty a co
OdpowiedzUsuńale pyszności, mniam:)) A.
OdpowiedzUsuńtak pysznie tu u Ciebie i słodko:)
OdpowiedzUsuń