Hej! Co za wspaniała pogoda! Ciepło, słońce od rana i na śniadanie truskawki. Czuję się prawie na wakacjach. Prawie, bo faktyczny odpoczynek rozpocznę w przyszły weekend. Jednak fakt, że nie mam już zajęć i mogę wstawać bez pośpiechu bardzo cieszy :-)
Od piątku zachwycam się truskawkami. Jem, jem, piję kompot i jem. I tak jadłam do dzisiaj. Kilka ostatnich sztuk użyłam do chyba popularnych ostatnio placków jogurtowych z Kwestii Smaku. Nie dziwię się ich popularności - szybko i bardzo smacznie.
A Bianka wygrzewała się w moim pokoju na parapecie. Jako, że mam pokój od wschodu, to ciepłolubna kicia prawie codziennie mnie z rana odwiedza ;-)
Placki jogurtowe z truskawkami
|około 16 placków|
250 g jogurtu greckiego lub naturalnego
2 duże jajka
2 łyżki oleju roślinnego lub roztopionego masła
2 - 3 łyżki cukru
1 i 1/3 szklanki mąki pszennej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
mała szczypta soli
kilka truskawek
Dodatki: np. cukier puder, bita śmietana, syrop klonowy, posłodzona gęsta śmietana 12%
W misce wymieszać lub zmiksować jogurt z jajkami i 2 łyżkami oleju, dodać cukier, mąkę przesianą z proszkiem do pieczenia i solą. Wymieszać lub zmiksować do połączenia się składników w gładką i jednolitą masę.
Rozgrzać patelnię (np. naleśnikową lub inną z nieprzywierającą powłoką) i nakładać po 1 pełnej łyżce ciasta na jednego placka zachowując odstępy (placki urosną podczas smażenia, więc jednorazowo można smażyć ich 4 sztuki). Placki smażyć na niezbyt dużym ogniu, do czasu aż urosną i będą ładnie zrumienione (około 2,5 minuty).
Gdy placki podrosną (mniej więcej w drugiej połowie smażenia) włożyć w każdego placka po 2 grubsze plasterki truskawki.
Przewrócić placki na drugą stronę i smażyć do zrumienienia, przez około 2,5 minuty lub trochę krócej. Przed smażeniem następnej partii placków patelnię dobrze jest wyczyścić ręcznikiem papierowym lub gąbką.
Posypać cukrem pudrem. Smacznego!
czyżby żywcem skopiowane z kwestii smaku?
OdpowiedzUsuńNie nazwałabym tego "żywcem skopiowane", tylko, tak, zrobiłam wg przepisu z Kwestii Smaku i podałam link. Proszę uważniej czytać ;-)
Usuńale zjadłabym takie placuszki: )
OdpowiedzUsuńps. Piękne placuszki i pięęękny kot!
Bardzo dziękuję! :-)
UsuńJak cudownie go przywitałaś. Słoneczne placuszki, świeże owoce. Aż trudno uwierzyć, że to wciąż poniedziałek.
OdpowiedzUsuńPlacuszki pierwsza klasa :) Mogłabym tak witać każdy tydzień! :)
OdpowiedzUsuńWyszły i po prostu przepiękne! Aż żal byłoby mi je zajadać ;) ale jeszcze bardziej byłoby mi smutno gdybym ich nie spróbowała!
OdpowiedzUsuńPlacuszki rewelacja :)
OdpowiedzUsuńZakochana jestem w Twojej Kotce <3
Dziękuję w imieniu Bianki :-) Szczęściara! nie zdaje sobie sprawy ilu ma fanów ;D
UsuńŚwietnie przywitałaś, przepysznie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńJa mam wakacje już od maja hihi :)) A co do placków to mogę tylko potwierdzić ich popularność i smakowitość, bo robiłam je wczoraj, pychotka :)
OdpowiedzUsuńprzepysznie powitany nowy tydzień, z placuszkami zawsze smacznie, i truskawki <3
OdpowiedzUsuńmmm :) uwielbiam takie placki :) właśnie mi o nich przypomniałaś :P
OdpowiedzUsuń