Zmiana adresu bloga była chwilowa. Niestety, narobiłam sobie przez to bałaganu... Nie mam pojęcia co mnie podkusiło do zmieniania (siedzenie po nocach ma zły wpływ), ale za dużo miałam z tym problemów i powróciłam do tego co było.
Wybaczcie to zamieszanie.
czasem też wiele rzeczy zmieniam, choć kompletnie nie wiem po co.
OdpowiedzUsuń