10.01.2014

Zamieszanie

Od samego początku zamieszanie. Ledwo zaczęłam zajęcia w nowym roku, a już się cieszę, że jest piątek.
Sporo godzin spędzonych na uczelni, późne powroty do domu i w efekcie nie miałam kiedy spokojnie usiąść przed laptopem, a marzył mi się tylko sen. W tym czasie na uczelni zaczyna być gorączkowo, bo zbliża się "ulubiona" sesja. Mam całkiem sporo do pisania i od jutra muszę się zabrać do roboty, aby ze wszystkim zdążyć. Dlatego w najbliższych dniach może być krucho z moją obecnością na blogu. Ale będę się starać zaglądać tutaj i napisać coś sensownego ;-)

Dobrego weekendu!

5 komentarzy:

  1. nie mogę przestać wpatrywać się w dzisiejsze zdjęcie...magiczne! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zabiegane dni , mnie też czas ucieka między palcami ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Widzę, że nie tylko u mnie zamieszanie. Ogólne gonienie ogonka. Wszystko co może iść źle, zawala się zupełnie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Kochana trzymaj się ! Trzymam za Ciebie mocno kciuki :) Zalicz wszystko na 5 i wracaj do nas szybko :)

    OdpowiedzUsuń
  5. A widzisz... ja już mam nawet jedno kolokwium za sobą! ;D Zdane! ;D No i oczywiście masę przede mną xd

    OdpowiedzUsuń