6.05.2014

Domowa drożdżówka

Świeżutka, pachnąca, samodzielnie upieczona drożdżówka pszenno-razowa z truskawkami i kruszonką o poranku i duży kubek kawy zbożowej z mlekiem. Mój sposób na udane słodkie śniadanie.

Miłego dnia :-)

9 komentarzy:

  1. śniadanie z domową drożdżówką nie mogły być nie udane! :) świetnie wyszła!

    OdpowiedzUsuń
  2. nic dodać, nic ująć ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. ie ma to jak tak zaczęty poranek! Drożdżowe to moje ukochane ciasto :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nigdy jeszcze nie piekłam własnych drożdżówek, a kocham ciasto drożdżowe z owocami i kruszonką!

    OdpowiedzUsuń
  5. a ja tu bywam, bo mam Cię w obserwowanych, ale jakoś nie komentuję. sama nie wiem czemu. :p
    drożdżówka Barbaro jak zwykle narobiła mi smaka - zjadłabym. taką świeżą, pachnącą, rumianą. szkoda tylko, że mój piekarniczek nie domaga. :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Podzieliłabym się ciastkami, ale wszystkie już wymiecione ;) Powiedz mi, czy w tle widzę kubek/filiżankę z Bolesławca? Bo ja mam bzika na punkcie tego typu naczynek, w większości się powstrzymuję, ale w moim studenckim mieszkanku mam aż 5 własnych kubków, a najchętniej kupiłabym 50 :D Strasznie podobają mi się te z Bolesławca właśnie, ale o ile pamiętam, są dosyć drogie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aj, szkoda ;-) Nie, nie, kubek jest z Holandii. Jednak znam naczynia z Bolesławca i słyszałam, że niektóre są drogie. Ja mam miskę i akurat nie kosztowała wiele :-)

      Usuń
  7. oj taaak, ulubione i słodkie :)

    OdpowiedzUsuń