17.11.2014

W słoiczku

Poniedziałek, nowy tydzień i od rana ciężkie chmury za oknem. Przy obecnej aurze trudno zrobić dobre zdjęcie, a już szczególnie przy użyciu mojej sześcioletniej cyfrówki. Ale staram się i chyba nie jest najgorzej z jakością ;-) Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad nowym sprzętem do fotografowania, tym bardziej, że wspomniana cyfrówka nie jest wieczna, choć całe szczęście jeszcze działa. A skoro już o elektronice mowa, to nie tylko stary aparat oczekuje na wymianę, ale komórka to także egzemplarz sprzed kilku lat. Jednak szczerze powiedziawszy jakoś mocno mi to nie przeszkadza. Skoro mogę z nich wciąż korzystać, jest dobrze. Jestem nieco w tyle jeśli chodzi o nowinki technologiczne i do tego mam sentyment do posiadanych przedmiotów. W końcu przyjdzie czas na zmianę i jej dokonam.

Dziś na śniadanie do końca wykorzystane masło orzechowe, bo nic nie może się zmarnować :-) Cieplutka owsianka w słoiczku z winogronem i mleczną czekoladą Studentska. Tak! Ta cudowna czekolada jest dostępna w Tesco, więc dwie tabliczki są w moich rękach.

Udanego tygodnia!

8 komentarzy:

  1. Ja dzisiaj do końca wykorzystałam mój krem kokosowy z Lidla, nie wiem, czy znasz, ale baardzo polecam, moja nowa miłość ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znam! i też wielbię ♥
      A tak w ogóle, cieszę się, że piszesz! Niedawno się zastanawiałam gdzie się podziewasz ;-)

      Usuń
  2. Uwielbiam tak wykorzystać "prawie puste" słoiczki! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Widzę same dobroci! Czekolada, winogrono, słoiczek...mmm :)

    OdpowiedzUsuń
  4. najlepszy sposób na opróżnienie słoiczka <3

    OdpowiedzUsuń
  5. nie wiem czemu, ale takie słoiczkowe śniadania cieszą najbardziej!

    OdpowiedzUsuń
  6. Też tak mam, że się przywiązuję do sprzętów, mimo że są już czasem stare. Ale za to zmiany na nowe są równie przyjemne ;) A owsianka na ciepło to już klasyk jesiennych śniadań, uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jaki słoik pełen dobroci! :)

    OdpowiedzUsuń