Mamy kwiecień! Za oknami piękna pogoda (choć dzisiaj pochmurno, ale ciepło) i za trzy tygodnie Święta. Przypomniałam sobie poprzednie lata i stwierdziłam, że kwiecień jest jednym z tych miesięcy w którym najwięcej miłych rzeczy się wydarzyło. Najlepiej wspominam kwiecień 2007. Jak to powiedziała wtedy moja mama, zaliczyłam Wyścig Pokoju :D W ciągu czterech tygodni odwiedziłam Warszawę, Pragę oraz Berlin. Niesamowity czas.
Od kilku dni zastanawiam się jakie słodkości przyrządzić z okazji Wielkanocy. Już mam kilka pomysłów, będzie pysznie ;) A dzisiaj zrobiłam sobie bardzo smaczny owocowy koktajl. Uwielbiam owoce i staram się jeść ich jak najwięcej. Kiwi, banan, garść truskawek i szklanka mleka.
przepraszam, że dopiero teraz odpisuję, ale trochę się nie łapałam w blogspocie i nie wiedziałam, gdzie moderuje się komenty. ;p
OdpowiedzUsuńjak tu ładnie, tak statecznie, tak uporządkowanie i klasycznie. lubię tak bardzo. :)
dziękuję za komentarz, za komplement. :) a buty polecam kupować na allegro! :) pozdrawiam gorąco! :)