Obudziłam się dzisiaj rano i spojrzałam na elektroniczny zegarek - 9:15, coś mi nie pasowało. Wstałam, podeszłam do półki z innym zegarkiem i widzę 8:15. Aha. Chwila zwątpienia i mnie olśniło. Zmiana czasu, no tak. Jestem przez to trochę rozkojarzona. Widać to choćby po tym, jak siłowałam się dziś w sklepie z zamkiem w butach (nie zauważyłam, że był ozdobny, a właściwy był po wewnętrznej stronie buta. Brawa dla mnie, haha). Właśnie, buty. Po południu wybrałam się z mamą do sklepu w celu zakupienia jakiś wygodnych butków na obecną porę roku. Co prawda nie było już tych, które kilka tygodni wcześniej widziałam i bardzo mi się spodobały. Udało się jednak kupić coś innego. I był mój rozmiar! Cud, bo często są wszystkie inne, tylko nie ten, który noszę. Przede wszystkim są wygodne. To najważniejsze, a wygląd mają także niczego sobie ;)
Kupione w sklepie Deichmann.
Calkiem fajne te buty :) A co do zmiany czasu, tez mialam dzisiaj z tym problem :P Zapomnielismy, ze sie zegarki przestawia i rano troche sie zakrecilismy na jednym zegarku godzina 9 na drugim 10 xD
OdpowiedzUsuńJa ostatnio tez porobilam ''male'' zakupki na ebay dla mojej Niusi :)
OdpowiedzUsuńAggie