13.06.2011

13 czerwca 2011

Hej! Dzień trochę zabiegany. Musiałam udać się do miasta i załatwić kilka spraw. Pogoda tak ładna, że z chęcią wyszłam i przy okazji miałam spacerek :) Ten tydzień na pewno nie będzie nudny. Codziennie coś do zrobienia.

13 czerwca to kolejna data w moim kalendarzu z którą wiążą się miłe wspomnienia. Znowu koncert ;) Drugi zagraniczny z takimi przygodami, że rodzinka do dzisiaj mi to wypomina. Ale nie żałuję, bo to co przeżyłam jest bezcenne.
 13.06.2008 Dortmund

3 komentarze:

  1. Nie wiem czemu Ci wypominają. Nie wiozłaś ich przecież ze sobą, a przynajmniej będziesz miała co opowiadać wnukom ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. wszystkie koncerty zawsze pamieta się całe zycie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Em, owszem (tylko tego brakowało żebym ich ciągała na koncert ;D). Taak, będzie co opowiadać.
    Duś racja. Każdy koncert pamiętam i zawsze będę wspominać :)

    OdpowiedzUsuń