2.08.2011

2 sierpnia 2011

Hej! Ależ nam czas ucieka. Aj aj aj, już jest sierpień, a dopiero co zaczynały się wakacje. Dobrze, że jeszcze we wrześniu mam trochę wolnego ;)
W oczekiwaniu na wyjazd, ogarniam pokój i powoli zastanawiam się, co będę musiała zabrać. Jutro muszę zanieść ostatnie dokumenty, a w czwartek zakupy. Przerwę tą posuchę, która towarzyszy mi od kilku dni.
Właściwie już zaczęłam. Dziś byłam w kinie razem z bratem. Oglądnęliśmy 'Green Lantern'. Kolejny film o super bohaterze, który musi uratować wszechświat. Jak dla mnie, mimo tego, że było wiadome jak się skończy, zrobił dobre wrażenie. Miło spędzone popołudnie :) I fajnie było zobaczyć Blake Lively w innej roli niż Serena van der Woodsen w Plotkarze ;)

2 komentarze: