Jak dobrze, mamy długi weekend! Cztery dni odpoczynku, a w moim przypadku nawet pięć, bo środy w planie mam wolne :D Muszę się zebrać i porządnie posprzątać w pokoju, tylko żeby mi się jeszcze chciało... Ciągle sobie obiecuję, że w danym dniu na pewno zrobię porządki, a kończy się jak zwykle czyli wynajduję sobie sto innych czynności. Ehh, niech mnie ktoś porządnie zmotywuje, bo zarosnę kurzem, haha.
Jutro czeka mnie pieczenie słodkości z okazji Halloween. Szczerze, to jakoś nie obchodzę tego święta, ale to dobry pretekst do przyrządzenia czegoś słodkiego ;) Dzisiaj byłam z mamą na zakupach w Lidl'u. Akurat jest tydzień włoski i chciałam kupić ulubione ciasteczka Cantuccini. Do tego wzięłyśmy parę innych dobrych rzeczy, a wśród nich żelki i czekoladki w klimacie Halloween :) To będzie bardzo słodki weekend. Dobranoc!
ach! mniam! ^^
OdpowiedzUsuń