W starym roku upiekłam coś dobrego na przywitanie Nowego. Śniegowe kuleczki - chociaż prawdziwego śniegu brak, to będzie słodki, jadalny ;)
Ciasteczka orzechowo - pomarańczowe
około 45 - 50 sztuk
przygotowałam z połowy porcji
250 g niesolonego masła, miękkiego
100 g (2/3 szklanki) szklanki cukru
1 łyżeczka olejku pomarańczowego
110 g (1 szklanka) drobno posiekanych orzechów włoskich
6 łyżeczek drobno startej skórki z pomarańczy
375 g (2 i 1/2 szklanki) mąki, przesianej
cukier puder do obtoczenia ciasteczek*
Piekarnik nagrzać do 180 stopni. Mikserem ubijać masło z cukrem pudrem aż będzie puszyste i kremowe, przez około 10 - 15 minut. Wymieszać z olejkiem, skórką pomarańczową i mąką na jednolitą masę. Zlepiać po 2 łyżeczki ciasta formując kulki, odrobinkę je spłaszczać (tylko troszkę!), a następnie układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Piec przez 12 - 15 minut lub do czasu aż uzyskają lekko złoty kolor. Studzić przez 5 minut, następnie obtoczyć w cukrze pudrze.
*użyłam specjalnego cukru pudru do dekoracji z cukru gronowego
Chciałam Wam życzyć szczęścia, zdrowia, pomyślności i spełnienia najskrytszych marzeń w Nowym 2012 roku!
najlepszego ;** szczęśliwego :)
OdpowiedzUsuńcudne śniegowe kuleczki!
Super wygląda taki przełamany na pół! :)
OdpowiedzUsuńJadalna śnieżka :)
Najlepszego w Nowym Roku! :*
świetne te Twoje śniegowe,acz śniegu prawdziwego brak;)kuleczki!
OdpowiedzUsuńDobrego roku!
M.
Pierwsze śnieżki, którymi nie chcę się rzucać, a tylko zjeść ;)
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego, radosnego i smacznego 2012 roku! :)
Wszystkiego Dobrego!
OdpowiedzUsuńŚliczne kuleczki :D
OdpowiedzUsuńSpóźnione, ale Szczęśliwego Nowego Roku ;* Za rok na pewno za granicą :D już mam pomysł xD
OdpowiedzUsuń