Witajcie! Weekend upłynął w rodzinnej atmosferze. 90 urodziny babci to wspaniała okazja, aby zjechała się cała rodzina i zasiadła przy jednym stole. Lubię takie spotkania i zawsze chętnie się wybieram. Kto wie, kiedy będzie następne.
Przez ostatnie kilka dni sporo się działo, było za dużo dobrego jedzenia i niestety mój brzuszek wczoraj się zbuntował. Paskudny ból zatrzymał mnie w domu na całe popołudnie i musiałam się przegłodzić (a miałam taki dobry obiadek...). Na razie robię małą przerwę w pieczeniu, bo nawet nie mam jakoś ochoty. Ale to tylko na kilka dni. Wszystko mi się na spokojnie ułoży i chęci na pewno powrócą ;-)
Na drugie śniadanie dwie pszenne grzanki z dodatkiem oliwy z oliwek - posmarowane pastellą śródziemnomorską z twarożkiem i mozzarellą, pastą jajeczną oraz kilka plasterków pomidora.
"przerwa od pieczenia" <- nie rozumiem tego zdania :D zdrowiej Basiu szybko!
OdpowiedzUsuńKuchnia mnie woła, mnóstwo przepisów czeka, ale na razie nie mogę :-(
UsuńDziękuję! Mam nadzieję, że szybko dojdę do siebie ;D
szybciutkiego zdrówka życzę:)
OdpowiedzUsuńJej, wspaniale musi być dożyć 90. urodzin...
OdpowiedzUsuńWracaj do zdrowia, bo piekarnik odzwyczai się od pieczenia, a to ponoć nie dobrze... ;)
Kanapeczki pyszne. Zdrówka życzę!
OdpowiedzUsuńAle smaczne śniadanko! Też powinnam zastosować taką zdrową dietkę przez jakiś czas, ale kiedy wokół tyle dobrych rzeczy ciężko się za nią zabrać :)
OdpowiedzUsuńMimo, że wygląda apetycznie nie skusiłabym się na te kanapeczki, nie przepadam za pastą jajeczną:( mały uraz xD
OdpowiedzUsuń