A w domu mamy nowego lokatora :D Prześliczna kotka, która na razie jest przestraszona i zestresowana nowym otoczeniem. Siedzi u mnie za łóżkiem. Potrzeba trochę czasu i się oswoi :-) A może macie jakieś rady w kwestii oswajania?
Poznajcie Biankę :-)
Kotka się oswaja, a ja podałam dobre śniadanie. Dziś pachniało cappuccino.
Śniadaniowe pancakes cappuccino
1 1/4 szklanki mąki
290 ml maślanki
2 łyżki cukru pudru
1 jajko
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 czubata łyżka kawy cappuccino - u mnie Jacobs Choco Cappuccino z Milką o smaku orzechowym
1/4 szklanki rozpuszczonego masła lub oleju
Wszystkie składniki na pancakes zmiksować w dużej misce za pomocą miksera. Odstawić na 10 minut by ciasto lekko podrosło. Smażyć na suchej patelni z obu stron na złocisty kolor. Wychodzi około 12 sztuk średniej wielkości.
Zjadłam z syropem klonowym i dżemem malinowym.
smaczne takie placuszki:), a nawroty zimy to chyba wszędzie popularne;). Bianka jest urocza:)
OdpowiedzUsuńKrólestwo za takiego placuszka! :} Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńśliczna kotka!
OdpowiedzUsuńHania
niestety u mnie też śnieg się pokazał... oby nie trawało to długo!
OdpowiedzUsuńPyszna kawaowa propozycja na placuszki :)
Ale śliczna kociczka! :D Jeśli chodzi o oswajanie to radzę uzbroić się w sporą dawkę cierpliwości i dać jej samej poznać otoczenie i ludzi (nic na siłę!). Mówić do niej niezbyt głośno i nie wykonywać zbyt gwałtownych ruchów, żeby się nie wystraszyła. Możesz spróbować zachęcić ją do zabawy jakimś sznurkiem, lub kuleczką, ale wtedy też lepiej zachować mały dystans, żeby nie czuła się zagrożona. Znając życie to dzień, dwa i będzie gotowa, żeby wyjść i zwiedzać nowe terytoria :)
OdpowiedzUsuńśliczna jest malutka :) mój też czarno biały :) mój to dzikus był od razu, w pierwszą noc gryzł mi nogi pod kołdrą i w ogóle się nie wyspałam :) ale ciche mówienie, zabawy z wełną czy podkarmianie chrupeczkami z ręki to dobry pomysł :)))
OdpowiedzUsuńa plcuszki capuccino super pomysł!
pysznościowe śniadanko!
OdpowiedzUsuńniezły słodziak z Twojej kotki :)
mniam. kotka masz cudnego. :3
OdpowiedzUsuńTakie cappuccino to ja poproszę nawet teraz!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
kruszyna, Dusia dzięki dziewczyny za rady :-) Bianka już się rozbrykała, zwiedza mieszkanie, łasi się i nas zaczepia ;D
OdpowiedzUsuńo tak ręcę pogryzione i podrapane już? :) uważajcie na kanapy bo będzie drapać, dobrze kupić drapak i obcinaczkę do paznokci (jeśli nie będzie wychodzić na dwór)
Usuńmmmm... chętnie bym zjadła takie coś na śniadanko ;)
OdpowiedzUsuńJaka słodka kicia!! Nie mogę się doczekać aż ją poznam ^^
OdpowiedzUsuńcudownie apetycznie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńDużo cierpliwości i miłości i się oswoi. A śniadanie super!
OdpowiedzUsuń