Cytrynowe love trwa. Miękkie, wilgotne, aromatyczne, cytrusowo-złociste.
Idealnie pasują do ciepłych i słonecznych chwil :-)
Tym razem cytrynowo z Moje Wypieki
Muffinki cytrynowe
170 ml oleju słonecznikowego
225 g mąki pszennej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki soli
190 g cukru pudru
1 duże jajko
1 białko
150 ml mleka
sok i skórka z jednej cytryny
2 łyżeczki maku + mak do dekoracji (pominęłam)
W naczyniu wymieszać suche składniki: mąkę, cukier puder, sól, mak (u mnie brak), proszek do pieczenia. W drugim naczyniu składniki mokre: olej, jajko, białko, mleko, sok i skórkę z cytryny. Połączyć zawartość obu naczyń, wymieszać szybko i niezbyt starannie - mogą pozostać grudki.
Formę na muffinki wyłożyć papilotkami. Rozdzielić ciasto (nałożyłam prawie do pełna). Posypać makiem lub tak jak ja płatkami migdałów dla dekoracji. Piec około 20 - 25 minut w temperaturze 190 stopni.
Kilka sztuk upiekłam w papilotkach w zwykłej formie na muffiny, a kilka w mniejszej, silikonowej. Udekorowałam cukrem błyszczącym, wspomnianymi wyżej płatkami migdałów i pozostawiłam parę sztuk bez dodatków.
--------------------
Spędziłam wspaniałą niedzielę z moimi cudownymi przyjaciółkami Weroniką i Ulą. Piękna pogoda, spacer, zakupy i lody. Dokonałyśmy świetnego zakupu, ale o tym innym razem ;-) Dzięki dziewczyny za ten dzień!
Wspaniale smakowite mufiny! W sam raz na upalne dni:) Zapachniało:) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńo nieeeeee nie mogę patrzeć, to jedne z moich ulubionych babeczek ;D jakie przepiękne Ci wyszły, w ogóle popadam w kompleksy, bo moje wypieki są zawsze krzywe ;)
OdpowiedzUsuńCóż, nigdy nie jadłam cytrynowych muffinów, chętnie poczęstowałabym sie Twoimi:)
OdpowiedzUsuńTak, jak zapowiadałam, porywam całe pudełeczko bo wyglądają cudownie! :)
OdpowiedzUsuńMam pytanie, czego dodaje olej muffinkom i czy musi go byc tak dużo? I ciekawa jestem co to za tajemniczy zakup. Najważniejsze, że udany :)
Cieszę się, że Ci się podobają :-)
UsuńNie jestem pewna, ale wydaje mi się, że olej nadaje sporej wilgotności. Nie wiem czy musi być go tak dużo, nie jestem autorką tego przepisu, robiłam tak, jak podano w oryginale ;-) Chociaż jak tak teraz się zastanowiłam, to bym troszkę zmniejszyła.
przepis zapisany. teraz tylko muszę zabrać się za pieczenie!:))
OdpowiedzUsuńCudowne! Co do tego oleju to można zmniejszyć jego ilość, ale należy wówczas zwiększyć ilość dodanego mleka;)
OdpowiedzUsuńDziękuje za podpowiedź :-) Będę musiała tak zrobić, bo jednak troszkę za dużo tego oleju.
Usuńjak aromatycznie u Ciebie. cytrynowo i rozkosznie:)
OdpowiedzUsuńMmm, nie tak dawno tez pieklam takie cytrynowe - pysznosci!
OdpowiedzUsuńLubię cytrusowe pyszności :) mniam :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne :) Lubię takie aromatyczne, cytrynowe
OdpowiedzUsuńale pychotki!
OdpowiedzUsuńnormalnie chciałabym aby były one teraz na moim stole :)
obserwuję i zapraszam do mnie i do polubienia Fanpage :)
Mmmm wygląda Mniam:P
OdpowiedzUsuńChyba też zrobię jakieś muffiny ;p cytrynowych nie jadłam jeszcze. A niedziela rzeczywiście fantastyczna ♥ Można tak częściej we trójkę :) Teraz Juwenalia! :D Nie wymigasz się :D
OdpowiedzUsuńWyglądają bajecznie-z chęcią bym takiego muffina porwała i z filiżanką mleka/kawy skonsumowała
OdpowiedzUsuńBasia, byś kiedyś przyniosła kawałek ciasta albo muffina... a nie tak sama zjadasz ;p
OdpowiedzUsuńHehe, dobra. Jak coś upiekę, to przy następnym spotkaniu przyniosę ;-)
UsuńTak już jest. Cytrynowe wypieki uzależniają. ;) Tak właściwie, to narobiłaś mi wielkiej ochoty na jakąś wilgotną cytrynową babę. ;)
OdpowiedzUsuńWyglądają przepysznie :) Ja też często korzystam z Moich Wypieków :) Tych muffinek akurat nie próbowałam, ale robiłam cytrynowe babeczki, też były bardzo dobre :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam muffiny!
OdpowiedzUsuńA napisz ile muffinek wychodzi z tego przepisu? :)
OdpowiedzUsuń10-12 sztuk, mnie wyszło 10 :-)
Usuń