Piękny początek wakacji! Mimo, że od tego gorąca się rozpływam, to nie narzekam. Bo ileż takich bardzo ciepłych dni mamy w roku? No właśnie, także cieszę się z tak cudownej pogody. Ale wpadłam na genialny pomysł pieczenia... Na zewnątrz 35 stopni, a ja w kuchni z piekarnikiem rozgrzanym do 200 stopni. Mam nadzieję, że się opłacało, hehe. Jutro się przekonam i Wam również pokażę efekty.
Dobranoc!
U mnie też w kuchni bucha ;)
OdpowiedzUsuńupalnie to mało powiedziane!
OdpowiedzUsuńtutaj tez upaly okropne... :D
OdpowiedzUsuńU mnie fajna burza byla w nocy, pozniej w dzien znow upalnie, ale nastepnej nocy znow burza :D Jeszcze takiej burzy jak ta, nie widzialam :P
OdpowiedzUsuń/Aggie
U nas w nocy też była mocna burza ;O Tak lało, błyskało się i grzmiało, aż się budziłam kilka razy.
UsuńJuż za 2 tygodnie wyjeżdżamy!! :D
OdpowiedzUsuń