23.09.2012

Jesień

Jesień zawitała i mnie nie zachwyciła. Zimne poranki i wieczory i tylko trochę więcej ciepła w środku dnia. Dla mnie ta pora roku jest przygnębiająca. Dni mamy co raz krótsze, zaczął się sezon przeziębień, a jutro zaczynam zajęcia. Szybszy zmierzch uniemożliwia robienie zdjęć popołudniami (bo co to za światło...), jakieś parszywe bakterie próbują mnie zaatakować, co objawia się bólem gardła i moje błogie lenistwo mówi mi do widzenia. Ech, to już drugi rok kulturoznawstwa. Trzeba będzie się przyłożyć.
Skoro to wszystko nie przypadło mi do gustu, to podzielę się zdjęciem kwiatów z ogródka mojej Mamy. Biance się podobają i jesieni jest przeciwna ;-)
Udanego i ciepłego tygodnia!

8 komentarzy:

  1. Twój kot jest czarujący!
    Szkoda, że jesień już nie ma tyle uroku.

    OdpowiedzUsuń
  2. a ja się zachwycam jesienią!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale słodki kotek:)
    Ja w miarę lubię jesień.. ale tylko tą ciepłą, złotą.. pełną uroku:)

    OdpowiedzUsuń
  4. biedaczka ma! :* dasz radę :) a buty polecam, mega wygodne!

    OdpowiedzUsuń
  5. lubię jesień, pomimo, że jest taka jak piszesz przygnębiająca. ma w sobie coś wyjątkowego.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bianka ma piękne oczęta :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ahahaha, padłam! masz kota-paczacza! :))))

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja też nie wierzę.. lato chcę, lato ;(

    OdpowiedzUsuń