Hej! Czy Wy już także czujecie wiosnę? Ach! Od kilku dni piękne błękitne niebo z coraz cieplej świecącym słońcem sprawia, że czuję się szczęśliwa :-) I choć wiosna jeszcze na dobre się nie rozpoczęła, to przez widok sklepowych półek z owocami mam wrażenie jakby już lato skrywało się za rogiem. Na wczorajszych małych zakupach zobaczyłam moje ulubione, najlepsze borówki amerykańskie i chyba nie muszę mówić, że bez zastanowienia powędrowałam z pudełeczkiem do kasy. Kilka dni wcześniej skusiłam się również na truskawki i od tej letniej owocowej dawki zapragnęłam ciepłych dni owianych delikatnymi sukienkami. Jednak zanim te dni nastąpią będę z przyjemnością oglądać jak natura budzi się do życia.
P.S. Borówki zjadłam tak jak lubię najbardziej, czyli z miodowymi kółeczkami zanurzonymi w ciepłym mleku ;-)
Ciao!
Te owocowe kuleczki są jakieś magiczne. Takie małe, a tak cieszą. Uwielbiam je:)
OdpowiedzUsuńO jejku, jakie cudeńka. Mnie truskaweczki też kuszą już od jakiegoś czasu ale boję się, że to będzie nie ten smak. :)
OdpowiedzUsuńja dzisiaj zajadałam się truskawkami *.*
OdpowiedzUsuńteż lubię borówki!! :D
na mnie słońce też pozytywnie wpływa:) ale owoce jeszcze muszą poczekać :)
OdpowiedzUsuńJa też już czuję wiosnę, i smak truskawek (nie bardzo mogę się nimi rozkoszować, bo wszystkie wyjada mi synek)
OdpowiedzUsuńjagódki z mlekiem są najpyszniejsze :)
OdpowiedzUsuńwiosna ! w koncu ,słońce ;)
OdpowiedzUsuńczekam na te kochane letnie owoce <3
Już czuję smak świeżych sezonowych owocków :)
OdpowiedzUsuńJa mam w zamrażarce jeszcze pełno jagód! Pora je wykorzystać ;D
OdpowiedzUsuń