budyniowo - czekoladowe muffinki z nutellą, masłem orzechowym i płatkami migdałów, herbata malinowa z suszu
Muszę zapamiętać, aby nie wpuszczać Bianki do łazienki podczas mycia. A szczególnie kiedy myję włosy. Łobuziara pacnęła mnie w twarz i mam teraz ślad.
Inspirację na dzisiejsze śniadanie znalazłam tutaj. Szybkie w przygotowaniu i z rozpływającym się wnętrzem muffinki, to jest naprawdę coś, godne porannego posiłku. U mnie, nawet to wnętrze się uzewnętrzniło ;-)
3/4 szklanki mąki
1/2 - 3/4 szklanki mleka
jajko
3 łyżki budyniu czekoladowego
łyżka nutelli
łyżka masła orzechowego
cukier
pół łyżeczki proszku do pieczenia
Mąkę, jajko, mleko, budyń, cukier i proszek do pieczenia wymieszać na jednolitą masę.
Przelać do foremek.
Dodać masło orzechowe i nutellę. Posypać płatkami migdałów.
Piec w nagrzanym do 200 stopni piekarniku około 15 - 20 minut.
mmm wygląda apetycznie :)) czy to koniecznie trzeba robić w takich foremkach czy mogą być silikonowe takie do muffinek ?
OdpowiedzUsuńMyślę, że mogą być także silikonowe :-)
Usuńmmm co za muffiny! jadłam co prawda wczoraj, ale jak patrzę na ten twój dzisiejszy wypiek, mam ochotę na kolejne ;D
OdpowiedzUsuńmmmm, wyglądają bosko :) szkoda, ze nie mam takich foremek, ale moja dzisiejsza jaglanka tez była dobra :) przepraszam, ale śmiesznie to musiało wyglądać, jak Cie pacnęła :D miałam kiedyś kota i tez tak lubił robić - zwłaszcza mojej siostrze, kiedy spala :) przekomicznie to wyglądało :)
OdpowiedzUsuńjak to apetycznie wygląda! aż zaczęło burczeć mi w brzuchu ;)
OdpowiedzUsuń