30.11.2013

Sobotnie śniadanie: na szybko

Nie miałam ani pomysłu, ani ochoty, aby z rana pokusić się o coś ciekawszego na pierwszy posiłek dnia. Jeszcze nie do końca przytomna chwyciłam za chałkę, posmarowałam piernikowym kremem i posypałam cukrowymi śnieżynkami. Wiem, mało ambitnie, ale bardzo smacznie, a to najważniejsze, prawda? ;-)

Listopad nam się kończy, a śniegu jak nie było, tak nie ma. Choć zrobiło się dość zimno, to jedyne co spada z nieba, to deszcz. Ale były też słoneczne poranki i prawie całe dni z błękitnym niebem na początku tygodnia. Kiedy zaświeciło słońce, od razu wszystko nabrało cieplejszych kolorów.
A z okazji Andrzejek było lanie wosku :-)

P.S. 100 tysięcy wyświetleń bloga!

7 komentarzy:

  1. a ja dzisiaj prawie całe popołudnie przeglądałam twojego bloga ;) widzę, że lubisz chałki, wieki już żadnej nie jadłam ! byłam dzisiaj w Lidlu specjalnie po krem piernikowy, ale nie było ani słoiczka, dasz wiarę? :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi! :-)) O tak, ubóstwiam chałkę! Świeżutka, posmarowana masłem... najlepsza ;-) Niestety, już trudno dostać ten krem... z tego co wiem, to bardzo szybko znikał z półek. Dlatego ja poszłam w pierwszy dzień, jak tylko się pojawił. A kiedy byłam trzy dni później, już żadnego nie znalazłam.

      Usuń
  2. Prosto ale jak smacznie :) Jestem zakochana w tym kremie <3

    OdpowiedzUsuń
  3. u mnie także już na półkach temu kremu brak, dobrze, że chociaż ja się załapałam na niego. smakuje bardzo dobrze <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Proste śniadanie ale z sercem zrobione :) Smacznie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Szybkie, pyszne śniadanko i jak apetycznie wygląda :))

    OdpowiedzUsuń