Witajcie w 2014 roku! Sylwestrowy wieczór w towarzystwie przyjaciółki był świetny. Dużo rozmów, przekąski, oglądanie filmów, robienie zdjęć i toast. W dobrych humorach pożegnałyśmy stary i przywitałyśmy Nowy Rok.
A po tym czekają na nas nowe plany i wyzwania. Nie mam listy postanowień, ale dwie rzeczy chcę zmienić. Przede wszystkim lepsza organizacja czasu, bo to mój odwieczny problem, a wiem, że jak chcę to potrafię. Po drugie, z myślą o swoim zdrowiu - kłaść się wcześniej spać. Dzięki takim zmianom będę sobie wdzięczna ;-)
Rok temu pisałam o pewnym projekcie. Słoik dobrych wspomnień, czyli każdego dnia zapisywałam na karteczce większe lub mniejsze radości dnia i wrzucałam do szkatułki. Po upływie dwunastu miesięcy wyjęłam wszystkie kartki i poczytałam, co dobrego mnie w minionym czasie spotkało. Kto jeszcze brał udział?
Przyznam, że sumiennie spisywałam swoje wspomnienia i uzbierałam 365 karteczek :-) Miło się czyta i przypomina opisane zdarzenia. To była ciekawa akcja i może jeszcze kiedyś do niej powrócę.
Wow fajny pomysł :) !
OdpowiedzUsuńPs. Mam ten kubek, jest przeuroczy ale niestety wyszczerbiony kupiłam - nie zauważyłam :(
ta akcja była świetne, niestety nie mam wszystkich karteczek, ale kolejny raz, czemu nie? :)
OdpowiedzUsuńwitam w nowym roku i wszystkiego dobrego! :)
Genialny pomysł z tym zbieraniem pozytywnych wydarzeń :) Chyba i ja spróbuję, w gorsze dni, zawsze można go otworzyć i sobie poczytać o miłych rzeczach
OdpowiedzUsuńFajny pomysł z tym słoikiem. No i gratuluję 365-dniowej sumiennej realizacji projektu. Było co wspominać. :)
OdpowiedzUsuńWidziałam te zdjęcia już gdzieś...oczywiście mam na mysli te karteczki. Na jakims photoblogu.Zainspirowałam się i zaczynam zbierać wspomnienia!
OdpowiedzUsuńJa nie prowadziłam... Nawet nie wiedziałabym co by zapisywac bo mało kiedy spotyka mne cos radosnego :(
OdpowiedzUsuń