29.11.2012

Deszcz pachnący cynamonem

Kap, kap, kap. I tak cały dzień. Leje, wieje, że aż żal z domu wychodzić. Ale musiałam się zmierzyć z tą paskudną pogodą, niemiecki wzywał. Po zajęciach jak najszybciej wracałam do domu. Po drodze oczywiście droga tzw. wężykiem, bo kałuża na kałuży, kałużę pogania, a nie każdy kierowca zwraca uwagę na pieszych. Niewiele brakowało, a kilka razy byłabym porządnie oblana. Już raz tok temu idąc na uczelnię zostałam perfidnie od góry do dołu ochlapana i taka mokra musiałam siedzieć na zajęciach... Cóż. A jutro dla urozmaicenia ma padać jeszcze śnieg, ale na szczęście nigdzie się nie wybieram.
Co tam deszcz, ja upiekłam ciastka i to tak proste, że sprawdzą się zawsze i wszędzie. Jeśli mamy gotowe ciasto francuskie w lodówce, to wtedy będzie nie dość, że prosto, to jeszcze szybko. Są słodkie i cynamonowe, a to chyba większość lubi ;-)
Wybaczcie, ale nie zrobiłam obrazkowej historii składania ciasta.. jakoś mi to uciekło. Mam nadzieję, że opis będzie zrozumiały.

Cynamonowe palmiery
|mnie wyszło 21 sztuk|

1 arkusz ciasta francuskiego (ok.370 g, u mnie 375 g)
1/3 szklanki drobnego cukru do wypieków
1 łyżka cynamonu

Cukier wymieszać z cynamonem. Ciasto (rozmrożone wcześniej), położyć na oprószonej mąką powierzchni (lub na powierzchni oprószonej częścią cukru).
Ciasto posypać częścią mieszanki cukru i cynamonu, lekko dociskając. Złożyć na pół (oba końce ciasta do środka). Znowu posypać cukrem i każdą połowę złożyć na pół. Następnie posypać cukrem i złożyć całe ciasto na pół, w taki sposób jakbyśmy zamykali książkę. Oprószyć cukrem.
Ciasto pokroić w 8 mm plasterki. Układać je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia w dużych odległościach od siebie (bardzo rosną), posypać mieszanką cukru, lekko spłaszczyć dłonią.
Piec w temperaturze 200 stopni około 15 minut (lub dłużej, do zezłocenia), w połowie pieczenia przewracając je na drugą stronę. Wystudzić na kratce.
inspiracja 
Dobranoc :-)

6 komentarzy:

  1. robiłam już te palmiery i sa to bardzo pyszne i szybkie do zrobienia ciacha , super ;d cynamon *.*

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale ładnie wyglądają :) nigdy ich nie robiłam ani nie jadłam, ale wydają się przesmaczne.

    OdpowiedzUsuń
  3. u mnie na szczęście dziś nie padało:)
    zjadłabym takie ciasteczka;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Oooo... jakie fajne ciasteczka, w sam raz na mokre i zimne wieczory :)

    OdpowiedzUsuń