Piernik staropolski chyba większości znany i lubiany. Ciasto długo leżakuje - u mnie od 12 listopada do 22 grudnia, a efekt wspaniały. Mnie i moim krewnym bardzo smakuje. Szczerze polecam!
Piernik staropolski
|inspiracja|
pół kg miodu
2 szklanki cukru (dałam półtora)
25 dag masła
1 kg mąki pszennej
3 jajka
3 płaskie łyżeczki sody oczyszczonej
pół szklanki mleka
pół łyżeczki soli
2 - 3 torebki przyprawy do piernika (40 g w torebce)*
Miód, cukier i masło podgrzać stopniowo, niemal do wrzenia, wymieszać porządnie i ostudzić.
Do chłodnej masy dodać mąkę pszenną, jajka, sodę oczyszczoną rozpuszczoną w połowie szklanki mleka, sól i przyprawę do piernika. Ciasto starannie wyrobić i przełożyć do kamionkowego lub emaliowanego garnka. Przykryć ściereczką (u mnie folia spożywcza po nakłuwana widelcem) i odstawić w chłodne miejsce (wstawiłam do lodówki) na 5 - 6 tygodni. Piec 3 - 4 dni przed świętami.
Pieczenie
Ciasto podzielić na 2 - 3 części, rozwałkować (najlepsza grubość około pół cm) i piec w dużej blaszce w temperaturze około 160 - 180 stopni (zależy od piekarnika, u mnie to było 170 stopni) przez około 15 - 20 minut (zależy od grubości placka). Placki ochłodzić.
Ochłodzone placki przełożyć podgrzanymi powidłami śliwkowymi (można je wymieszać z bakaliami), przykryć arkuszem papieru i równomiernie obciążyć, odstawić do 'skruszenia' na 3 - 4 dni.
Piernik polać czekoladą lub lukrem (z lukrem dłużej się przechowuje). Długo zachowuje świeżość, wystarczy go zawinąć w papier lub ściereczkę, by nie wysychał.
Uwagi
Wyrobione ciasto jest dość luźne. Po leżakowaniu w zimnie tężeje i daje się rozwałkowywać (trzeba jednak podsypywać mąką). Przyznam, że nie rozwałkowywałam, bo kiedy zaczęłam mocno się kleiło mimo podsypywania mąką i trochę zwątpiłam. Za radą mamy brałam ciasto, dodawałam trochę mąki i od razu rozkładałam dłońmi w blaszce. Dlatego placki nie wyszły mi równe, trochę koślawe. Będę musiała nad tym jeszcze popracować.
*mniej, jeśli przyprawa jest domowa (jest wtedy mocniejsza i bardziej aromatyczna)
Ostatnio pokazałam choinkę cioci, a tak wygląda świąteczne drzewko w naszym domu :-)
żałuję że już po świętach bo mam ochotę na taki piernik!
OdpowiedzUsuńPiękna Twoja choinka! :))
OdpowiedzUsuńI piernik wspaniały, szkoda, że mój się już skończył :<
ale świątecznie:)
OdpowiedzUsuńchoinka jest cudna !!! a taki domowy piernik najlepszy <3
OdpowiedzUsuńjaki ładny z tym kruszącym się wierzchem! i ta choinka <3
OdpowiedzUsuńchoinka wygląda ślicznie a piernik smakowicie:)
OdpowiedzUsuń